SIĘ NAPISAŁO

Zauroczony dyskusją posłanek i posłów, ale nie tylko ich, na temat seksu, aborcji, gwałtów et consortes pozwoliłem sobie wykonać kilka rzeźb ilustrujących „okolice” tematu. Mam w tym względzie niejakie doświadczenia. Oto co mi się niegdyś przydarzyło:

 

ZEUS & HERA [MOJA SOKRATEJSKA METODA INTERPRETACJI HISTORII]

 

       Zeus, syn Kronosa i Rei, ojciec i władca bogów oraz ludzi uwielbiał tarmosić swoje kochanki. Szczególnie upodobał sobie bóstwo morskie Ino, która uratowała Odysa i tytankę Leto, z którą Zeus spłodził Apollina i Artemidę.

       Karesy gromowładnego zoczyła Hera, wiedźma (wie lepiej), protoplastka dzisiejszych feministek, pierworodna córka Kronosa, opiekunka małżeństwa, ale także bogini i siostra oraz prawowita żona Zeusa.     Wściekła, pozieleniała, chwyciła nóż aby zadźgać małżonka. Po namyśle zamieniła zdanie zamieniając małżonkowi jego ulubienice – Leto i Ino w pnie drzew.

       Jednakże wszystkomogący oraz najwyższy bóg Zeus natychmiast przepoczwarczył się w piłę i rżnął dalej ku niekłamanemu zadowoleniu Ino i Leto.

 

       PS

       Za opowiadanie tego typy anegdot, które uznano za demoralizacje studentów w 1979 roku odebrano mi katedrę historii filozofii i zesłano do redakcji pisma Wojsk Ochrony Pogranicza abym zamiast studentów deprawował jeno czytelników „Granicy”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *